Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Schutzenengel
Administrator
Dołączył: 12 Sty 2007
Posty: 170
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Marki
|
Wysłany: Pią 13:19, 16 Mar 2007 Temat postu: Czy?? |
|
|
Czy budzi was pies jak nie wstajecie o tej g. co zwykle??
Mnie tak!
Czy wita was pies jak tylko wchodzicie do domu??
Mnie zawsze chyba, że śpi, to nie.
A jak wasze psy??
piszcie
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nilkowa
Administrator
Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 385
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Marki
|
Wysłany: Pią 19:53, 16 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Mnie zawsze budzi wskakując swoim cielskiem na mnie przednimi łapami.Najgorzej jest w nocy jak nieraz musi wyjść bo mnie nie może dobudzić ,więc z pełnym zadowoleniem traktuje mnie swoim wielkim różowym jęzorem od brody po czoło.Niestety to też czasami nie skutkuje jak jestem mosno zmęczona.Nil przechodzi w tedy do czynów.Kołdra w zęby i na podłoge.Jak mi się zimno zrobi to już sie obudzę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
hubert
Powoli
Dołączył: 15 Mar 2007
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 18:31, 17 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Austin przewaznie czeka az wstane, chyba ze w nocy cos mu sie zachce to nie wiem co robi..... ale mnie budzi
ma zakaz wchodzenia na lozko wiec pozostaje mu tylko szczekanie, skomlenie lub stukanie pazurkami o podloge
|
|
Powrót do góry |
|
|
chomik
Powoli
Dołączył: 15 Mar 2007
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 14:57, 03 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
No nie - dzięki Bogu nie:) Jak śpimy to śpimy wszyscy (nie mówię o sytuacjach awaryjnych, bo wtedy Tofka owszem nas budzi). Czasem w sobotę po całym tygodniu pracy zmęczeni, potrafimy obudzić się o 12.00. w ciągu tygodnia wstajemy 6.20 i jeśli nie wystosuję wyraźnego zaproszenia - suka dalej śpi, przewala się z boku na bok, chrapie, aż do 10.00, 11.00. I dobrze. jak była mała to myślałam, że już do końca życia będę się zrywać o 5.30 i lecieć nieprzytomna, w pidżamie (bo i tak się zdarzało jak psa cisnęło) z psem na spacer. Teraz 5,30 to dla psa głęboka noc.
W zeszłym roku miałam ambitne plany poprawienia sobie i psu kondycji fizycznej i postanowiłam zacząć biegać. Tak wyglądało wywlekanie psa o 8.00 na spacer:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
POZDRAWIAMY:)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Madzia & Viggo
Powoli
Dołączył: 20 Mar 2007
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 18:00, 27 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Viggo jak jestem na wsi, kiedy dziadkowie wstają, przychodzi co półgodziny, przystaje, wydaje głośny pomruk niezadowolenia i idzie z powrotem za dziadkami;] I tak dopóki się nie wstanę;P
|
|
Powrót do góry |
|
|
shirrrapeira
Moderator
Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 282
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 18:05, 01 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Właściwie jak nie Axel budzi to Oskar o odpowiedniej porze, kiedy już uzna, że należy nas obudzić, najczęściej wtedy liże po twarzy Oskar, a Axel niestety z całym impetem kładzie się na człowieku i przewala się. Witają nas zawsze nawet jak śpią, to zaraz się budzą i lecą i szczekają i skaczą i cieszą się.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nilkowa
Administrator
Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 385
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Marki
|
Wysłany: Pon 22:46, 03 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Nil nie wskakuje do mojego i łóźka i dzięki Bogu bo chyba by mnie zgniótł!!!!
pięknie za to wyśpiewuje niesamowite melodie i mormorando!!!!
Mmmmmmmmrrrrrrrmmmmmmmmmmiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiimmmmmmrrrrrrrr
pppppiiiiiiiiiiiiimrrrrrrrmmmmrrrrr
Ktoś coś zrozumiał?
Na spacer kobieto!!!!!
Tak mi się wydaje hihi
|
|
Powrót do góry |
|
|
|