Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Czym karmicie psiaki? |
sucha karma |
|
33% |
[ 3 ] |
gotowane |
|
11% |
[ 1 ] |
BARF |
|
33% |
[ 3 ] |
puszki |
|
0% |
[ 0 ] |
mieszane |
|
22% |
[ 2 ] |
|
Wszystkich Głosów : 9 |
|
Autor |
Wiadomość |
Nilkowa
Administrator

Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 385
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Marki
|
Wysłany: Pią 19:59, 16 Mar 2007 Temat postu: Czym karmicie swoje psiaczki? |
|
|
Ja kiedyś karmiłam Nilka suchą karmą EAGLE PACK ,ale później zmieniłam na naturalne karmienie.Teraz Nil jest na diecie BARF.Wcina wszystko co surowe i jest zadowolony z możliwości pożerania ogromnych ilości kości z mięsem.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
gold@_Akim
Powoli

Dołączył: 16 Mar 2007
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: lodzkie
|
Wysłany: Pią 22:26, 16 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
My karmimy Akima sucha karmą, a czaem dostanie coś jeszcze. Możecie napisać coś o BARF-ie?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
hubert
Powoli

Dołączył: 15 Mar 2007
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 18:21, 17 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Austin zawsze dostawal sucha, obecnie jest to Royal Canin Maxi (jeszcze ) Junior. czesto dostaje surowe warzywa i owoce do chrupania lub szyjki indycze.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ania_p
Powoli

Dołączył: 19 Mar 2007
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 20:08, 20 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Przyznam, że jestem mocno zainteresowana karminiem mojego szczeniaka BARFem. Brzdąc dopiero wczoraj u nas zlądował, więc na razie nie chcę drastycznie zmieniać mu diety czym spowodowałabym u niego jeszcze większy stres. Natomiast za kilka dni poważnie zabieram się do przestawiania.
Mam w związku z tym pytanie: czy są jakieś przeciwskazania do stosowania tej diety? W necie natykam się na same superlatywy, a jedynym minusem wydaje się być większa pracochłonność przygotowania posiłku (przynajmniej w porównaniu z np. suchą karmą). Czemu więc tak mało osób ją stosuje?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Nilkowa
Administrator

Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 385
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Marki
|
Wysłany: Wto 20:39, 20 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Przeciwskazań do diety nie ma żadnych o ile psiak jest zdrowy i nie wymaga specjalistycznej karmy weterynaryjnej.
Mało osób karmi BARFem bo mało osób wogóle wie,że coś takiego istnieje.Prościej jest nasypać do miski karmy niż coś lepszego i zdrowego psu naszykować.Kolejną rzeczą jest sposób podania.Karma sucha znika w mig a kości i mieso targane są po podłogach.Nie każdemu się uśmiecha latanie ze ścierką po każdym posiłku.
Niektórzy mówią,że przy karmieniu dobrą zbilansowaną karmą nie potrzeba nic dawać na stawy i dlatego też wybierają suche.Ja mam swoje zdanie na ten temat,bo jak karmiłam suchą też podawałam preparaty na stawy.
Tak naprawdę każdemu odpowiada co innego.Ja jestem zachwycona dietą BARF i bardzo polecam.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ania_p
Powoli

Dołączył: 19 Mar 2007
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 12:04, 21 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Aneta&Nil napisał: | Przeciwskazań do diety nie ma żadnych o ile psiak jest zdrowy i nie wymaga specjalistycznej karmy weterynaryjnej.
Mało osób karmi BARFem bo mało osób wogóle wie,że coś takiego istnieje.Prościej jest nasypać do miski karmy niż coś lepszego i zdrowego psu naszykować.Kolejną rzeczą jest sposób podania.Karma sucha znika w mig a kości i mieso targane są po podłogach.Nie każdemu się uśmiecha latanie ze ścierką po każdym posiłku.
Niektórzy mówią,że przy karmieniu dobrą zbilansowaną karmą nie potrzeba nic dawać na stawy i dlatego też wybierają suche.Ja mam swoje zdanie na ten temat,bo jak karmiłam suchą też podawałam preparaty na stawy.
Tak naprawdę każdemu odpowiada co innego.Ja jestem zachwycona dietą BARF i bardzo polecam. |
A czy mogłabyś napisać tu jak przestawić bezboleśnie, albo prawie bezboleśnie psa na BARF?
Chciałabym też się dowiedzieć jak rozkładasz posiłki Nilkowi w ciągu dnia. Czy w każdym posiłku dostaje wszystko, czyli i kosci i zmielone warzywka i podroby i mięsko? Czy jakoś to dzielisz inaczej? A owoce jak podajesz?
A u nas właśnie przestawiamy. Niestety po pierwszym posiłku surowym (na razie Dex je mięsko- pół piersi z kurczaka) pojawiła się rzadka kupa Przed chwilą dałam mu drugi posiłek- druga część piersi, ale dodałam do tego ryżu. Wczoraj Dex w ogóle nie chciał patrzeć na suchą karmę (a przecież to ta sama, którą w hodowli dostawał), mięsko gotowane z indyka zjadł, ale ryż wypluł. Tego kurczaka na surowo z ryżem pożarł w przeciągu 1 minuty- tak mu smakowało. Cieszę się, bo przynajmniej z tym nie będzie problemu, ale z niepokojem czekam co będzie dalej. I co mu dać na pozostałe dwa posiłki?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
shirrrapeira
Moderator

Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 282
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 13:42, 21 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Moje psy jedzą suche, np Nutre Nuggats, Royal Canin. Jedzą też mięsko np. kurczaka i ryż i warzywka.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Nilkowa
Administrator

Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 385
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Marki
|
Wysłany: Śro 13:43, 21 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Ja najpierw zrobiłam głodówkę.Potem podałam sam ryż .Następnie wprowadziłam do tego surową marchew tartą na drobnych oczkach.Kolejnym posiłkiem była pierś z kurczaka z ryżem.I już byliśmy w domu.
Następne posiłki to korpusy mielone i szyjki lub skrzydełka podawane z ręki.Szczeniaki doskonale sobie z tym radzą.
Dieta BARF polega na podawaniu wszystkich składników ale nie w każdym posiłku.Ryby podaje się sporadycznie np a potrzebne składniki z ryb uzupełnia się olejem z pestek winogron czy oliwą z oliwek.
U mnie to wygląda tak:
rano korpus z indyka to wieczorem kość schabowa
rano ogon wołowy ,wieczorem żołądki drobiowe
rano szyja z indyka ,wieczorem ser biały z pestkami słonecznika i natką pietruszki z dodatkiem oliwy z oliwek albo oleju z pestek winogron
rano warzywa miksowane,wieczorem korpus z kurczaka
rano nerki wołowe,wieczorem skrzydło z indyka
tak więc widzisz,że sposób jest prosty
dajesz po prostu wszystko co jesteś w stanie kupić i tyle
pies sam sobie wyrówna wszystkie składniki w jakimś dłuższym okresie czasu.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ania_p
Powoli

Dołączył: 19 Mar 2007
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 14:01, 21 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
To jeszcze dopytam: ta początkowa głodówka to ile trwała? A odstęp pomiędzy pierwszym ryżem a następnym ryżem z marchewką?
A jakie słkadniki z ryby dajemy psom? Co z ośćmi?
A czy udało Ci się przy tym przestawianiu uniknąć biegunki czy wymiotów psa?
A w jakim wieku był wtedy Nil?
A co do koćci świńskich i świńskiego mięcha: gdzieś czytałam, że psy mogą się zarazić chorobą Ajuszkiego (czy jakoś tak to się pisze), która jest nieszkodliwa dla ludzi, ale dla psów nieuleczalna. Czy mimo to dawać te kości?
Jeszcze kwestia warzyw: czy miksowałaś od razu kilka rodzajów czy wprowadzałaś warzywka po jednym? A jakie warzywa je Nil? Ma jakieś swoje ulubione? Jakoś nie mogę sobie wyobrazić, żeby pies mógłby jeść np. brukselkę...
a w ogóle, to bardzo dziękuję za wyczerpującą odpowiedź
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Madzia & Viggo
Powoli

Dołączył: 20 Mar 2007
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 19:44, 24 Mar 2007 Temat postu: Czym karmimy |
|
|
A my Viggowi gotujemy ;P
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Nilkowa
Administrator

Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 385
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Marki
|
Wysłany: Nie 19:12, 25 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
[quote="ania_p"]To jeszcze dopytam: ta początkowa głodówka to ile trwała?
Ja głodziłam Nilka prawie 2 dni
A odstęp pomiędzy pierwszym ryżem a następnym ryżem z marchewką?
Ja najpierw dałam jedną łyżkę taką kopiastą ryżu i po godzinie dałam 2 łyżki,a po kolejnej godzinie już 4łyżki z dodatkiem marchewki.
A jakie słkadniki z ryby dajemy psom? Co z ośćmi?
Ja daję całe ryby razem z ośćmi albo tuńczyka w sosie własnym w kawałkach.
A czy udało Ci się przy tym przestawianiu uniknąć biegunki czy wymiotów psa?
Tak minęliśmy detoź bez dużej biegunki.
A w jakim wieku był wtedy Nil?
Nil miał 3.5 miesiąca.
A co do koćci świńskich i świńskiego mięcha: gdzieś czytałam, że psy mogą się zarazić chorobą Ajuszkiego (czy jakoś tak to się pisze), która jest nieszkodliwa dla ludzi, ale dla psów nieuleczalna. Czy mimo to dawać te kości?
Ja daję i nic mu nie jest.Ja pierwsze słyszę o takiej chorobie.
Jeszcze kwestia warzyw: czy miksowałaś od razu kilka rodzajów czy wprowadzałaś warzywka po jednym?
Warzywa miksowałam wszystkie razem.
A jakie warzywa je Nil?
Nil je wszystkie warzywa.
Ma jakieś swoje ulubione?
Z ulubionych to :marchew,rzodkiewka i pomidor
Jakoś nie mogę sobie
wyobrazić, żeby pies mógłby jeść np. brukselkę...
Mój je brukselkę i jeszcze merda ogonem z radości na jej widok.
a w ogóle, to bardzo dziękuję za wyczerpującą odpowiedź [/quote
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ania_p
Powoli

Dołączył: 19 Mar 2007
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 18:50, 02 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Cóż, musiałam zweryfikować swój pogląd na temat diety BARF. Weterynarz, u którego byłam z Dexem na odrobaczaniu stanowczo mi ją odradził. Usłyszałam nawet że "może pani stracić swojego pieska"! Niestrawione kości lub ich fragmenty mogą przebić ściankę jelita, tym samym spowodować śmierć zwierzaka... Po czymś takim nie mam odwagi dawać mu surowych (gotowanych też) kości. Gotuję mu posiłki, trochę uzupełniam suchą karmą (jednak). W najbliższym czasie kupię witaminy i wapno aby uzupełnić ew. niedobory.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Rejentówka
Moderator

Dołączył: 25 Mar 2007
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Radzymin k/Warszawy
|
Wysłany: Pon 22:24, 02 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
W hodowli "Rejentówka" wszystkie pieski karmione są wysokiej jakości suchą karmą przy czym szczenięta goldenów i labradorów oraz suczki karmiące karmą klasy super-premium.Jako hodowca i technolog żywienia uważam, że jest to najpewniejszy i najbardziej bezpieczny sposób odchowu szczeniąt i psiej młodzieży zwłaszcza w rasach narażonych na kontuzje stawów. Wysokiej jakości karmy odpowiednio dobrane dla danej rasy czy nawet indywidualnie, bo i taka potrzeba może również zaistnieć, kontrolują ogólny rozwój pieska łącznie z bardzo niebezpieczną fazą szybkiego wzrostu. Wszystko inne jak owoce czy warzywa podajemy im w formie smakołyków i nie stanowi to wówczas podstawy żywienia. Karmiąc suchą karmą nie należy również dawać pieskom mięsa a tym bardziej kości jak i mleka. Stosowane karmy o niższej jakości powinny być w przypadku tych ras wzbogacane o pewne preparaty wspomagające co nie jest ani ekonomicznie opłacalne ani praktyczne. Należy pamiętać też, że wyroby czekoladowe są tylko dla nas a nie dla naszych piesków. Zb
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ania_p
Powoli

Dołączył: 19 Mar 2007
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 8:33, 03 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
A konkretnie: któa karma jest wysokiej jakości dla goldenów i skąd wiesz, że naprawdę taka jest? Np. z jakich surowców została wyprodukowana.
Nie przyszłoby mi do głowy karmić mojego psa czekoladą.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Rejentówka
Moderator

Dołączył: 25 Mar 2007
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Radzymin k/Warszawy
|
Wysłany: Wto 11:06, 03 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Aniu, Ty nie nakarmisz swojego pieska słodyczami ale twoje dzieci? Dzieci jak to dzieci a większość goldenów jest kupowana pod kątem dzieci, więc trzeba uważać. Co do karmy to nie doświadczony właściciel młodego pieska czy nawet hodowca powinien zadać sobie pytanie na czym mu tak naprawdę zależy. Karmy są produkowane w trzech klasach jakościowych tj. klasa normal, premium i super premium. Różnią się między sobą zarówno wkładem surowcowym jak i ceną. U mnie w hodowli średnio miesięczny koszt odchowu pieska wynosi ca. 250 zł. ale znam takich gdzie koszt ten zostaje ograniczony do 40 a nawet 30 zł. Napisałem koszt odchowu ale miałem na myśli jedynie koszt wyżywienia bo odchowu jest zgoła inny. W przypadku psów dorosłych tj. po 1,5 roku życia koszt ten jest niższy o ok. 100 zł. Mnie jako hodowcę interesuje końcowy efekt takiego odchowu tj. budowa pieska, jego uroda oraz zdrowie fizyczne i psychiczne i na tym polu mamy duże osiągnięcia dlatego też nie będę robił niczego co mogłoby obniżyć nasz standard jakościowy natomiast dalej będę działał w kierunku jego podwyższania. Osobiście uważam, że do odchowu goldenów niezbędna jest karma wysokiej jakości a jakość można ocenić nie inaczej jak przez jej stosowanie obserwując efekty. Pytasz się skąd wiem, odpowiadam z wieloletnich doświadczeń. Oczywiście, że nie wiem precyzyjnie co zostało użyte do wyprodukowania danej karmy tak jak nie wiem tego jedząc hamburgera, parówkę czy jakąś chińszczyznę, unikam jednak produkcji dużych koncernów.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|